i wszystko wraca na swoje miejsce...
1 września minął w miarę "normalnie"... ludki z mojej klasy trochę się chyba zmienili. Przynajmniej pod względem charakteru. zresztą, z bliska im się nie przyglądałam:) między dziewczynami chyba trochę się polepszyło... w każdym razie między tymi "normalnymi" taaa, każdy z nas na swój sposób jest nienormalny. Eee, no dobra, chyba każdy wie o co chodzi:) Praktycznie odkąd wszyscy się spotkaliśmy, zaczęły się różne śmieszne akcje. trwają do dziś, i zapewne trwać będą do 30 czerwca. Myślałam, że mam gorszą klasę... no coż. czasem warto zmienić o kimś zdanie:) no dobrze. to chyba byłoby na tyle co do moich znajomości.
18 września wyjeżdżam do Niemiec. tak na tydzień. trochę żałuję, że nie będzie mnie w Polsce w moje urodziny, bo miała wpaść do mnie siostrzyczka, a tak to... eee. kiepsko.
Jeżeli znajdę chwilkę to napiszę nową noteczkę:* |