no i pieknie. mozebym poszla a ta dyskoteke ale Slonce chcial zebym poszla z nim. jak na razie wszystko w porzadku. jest tylko jeden maly problem: on idzie ZE MNA tylko dlatego, ze jego przyjaciolka (hmmm) bedzie miala zapewnione towarzystwo. "przydaloby sie przynajmniej na sam koniec pokazac z kim naprawde jestem (taa, raz na 7 miesiecy by sie przydalo ) . wszystkie mity obalic" jezeli tak to ma wygladac i mam isc tylko po to zeby sie pokazac to dziekuje. chyba jednak wole zostac w domu...
wlasciwa notke napisze po poludniu:*
|