marta - komentarze


nic juz nie rozumiem. Mam wspaniałego chlopaka, przyjaciółkę, ktora mnie rozumie, rodzicow tez „normalniejszych” niz kiedys... czego jeszcze można chciec? (Przepraszam wszystkich, którzy moga nie wiedziec o co mi chodzi) i mimo wszystko chcialam odbierac sobie zycie... kiedys przeszla mi przez glowe mysl :"odejde z ich swiata. Moze wreszcie wtedy ktos za mna zateskni. Zabijcie mnie! Bedzie Wam lepiej!” Male krople krwi wypływające z pocietej dloni. Ogromny bol, ale i zarazem pierwszy krok… Raniac siebie ranie innych. To była tylko glupia aluzja. szczerze mowiac jest duzo lepiej niz kiedys... a z drugiej strony - moze tak tylko mysle. moze tylko chce tak myslec. moze nie dopuszczam do siebie niczego innego...
Nie wiem, po co to wszystko pisze. byc moze znowu chce się wypisac.
(znowu nie na temat) musze przyznac, ze mam juz tego bloga prawie dwa tygodnie i chyba jednak go aktywuje...:) fajny jest :*

Dziekuje wszystkim, ktorzy to przeczytali:P


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
Talk.pl :: Wróć