Czasem proste slowa rania tak badzo… czasem do niektórych trzeba krzyknac, żeby zrozumieli… nie wystarczy zwykle „przestan”… mysle, ze gdybym powiedziala „spier**”, tez by chyba nie pomoglo. tak, wiem, przesadzam. Ile dałabym za to, bo moc zadecydowac o losie… nie tylko moim. To jest troche egoistyczne, ale chciałabym mieć duzy wpływ na to co będzie… fakt, ze to wszystko zalezy od nas samych i od naszego zachowania, ale…
Kiedys uczono mnie, żebym zastanawiala się nad swoimi slowami i czynami. Zostalo mi to w glowie, dlatego nigdy nie zaluje, nawet jeżeli zrobie cos zle, bo wszystko ma swoje dobre strony…
p.s. to nie na temat, ale jak sie naucze to wstawie ladna muzyke:*
dobranoc:|
|